Zabrakło kawy
Posted by
Łukasz Marek SielskiRelated reading
Zabrakło kawy. Ale chyba nie po to tyle uczyłem się ekonomi, by nie umieć zastosować substytutów. N łyżek kakao zalanych wodą z agregatu w zupełności wystarcza. I przynajmniej nie wymaga takich komplementariów jak cukier… choć i taka kawa bez cukru by mi się przydała. Nawet moje palce mówią: “koniec, koniec, starczy. Tak mocno słońce uderza w te okna. Wstań, powiedz… e… to nie ta bajka”. A klimatyzacja znów zaczyna nawalać. Oszczędzam więc nagrzane płaty mózgowe tylko co jakiś czas wklepując kolejne linie kodu wynikającego raczej z przerostu ambicji, niż konkretnej potrzeby… Myszka gdzieś znika, a oczy zawieszają się na ogórku posługującym się Farmą, oraz brokułom prowadzącym pojazd kosmiczny Hama Solo w kierunku Death MellonM zobacz Myśli jest niewiele. Jak zwykle przyjdą później. Akurat wtedy, gdy będę chciał od nich odpocząć. Ale nawet nie wiem czy to dobrze, że tak mało mnie rusza? Wiosna, dzieciaki latają jak głupie po dworze za sukienkami… a mnie jakoś… no nie wiem. Ale nie czuję straty, braku, potrzeby. Nie. Nie czuję głodu… przejadłem się? A może po prostu teraz wolę bardziej wykwintną kuchnie. No jeśli nawet. To co jest złego w szybkich frytkach lub kebabie na mieście?