Back to Blog

Herbata zamiast kawy

Posted by

Dobrodziejstwem weekendu, jest fakt, iż wstajesz z woli własnej. Przynajmniej w teorii - mnie dziś obudził telefon. Ale wstałem, doprowadziłem poprzedniego dnia wysprzątany pokój do ponownej użyteczności, siebie też. Następnie sprawdziłem to co sprawdzić miałem, odpowiedziałem na to na co odpowiedzieć chciałem i znalazłem się tutaj. Piąta po południu. No, ale przynajmniej by myśleć wystarczy mi herbata - w weekend kawie mówimy stanowcze NIE.

Powiem szczerze, dziś do tej notki podchodziłem z pięć razy i nadal ciężko mi zebrać myśli. Staram się ogarnąć ogólny chaos i natłok spraw, ale nie oszukujmy się - jestem jeden. Nie podejmę, choć chciałem, tematu dzielenia się pomysłami (polecam), ani nie poględzę o wielkich planach i zmianach. Ani też o związkach i temu podobnych.

Po prostu napiszę, do usłyszenia… Dziś nie jest blogowy dzień.