Przed chwilą miałem wenę
Posted by
Łukasz Marek SielskiRelated reading
Przed chwilą miałem wenę… Czy mnie opuściła? Nie, to zmieszanie. Akurat coś mi się udało, kawa uderzyła do głowy, a Iza przypomniała mi, że jakiś czas temu zabierałem się do pisania notki… No ale o czym miałem pisać? Może już to minęło. No tak,… minuty nowe mogą przynieść czasem zupełnie odwrotne spojrzenie na życie, świat… Może to Liber w radiu Eska wybił mnie też z tego rytmu, fakt… chłopak potrafi czasem mnie zbić z tropu… Ale dlatego, że mówi o tym o czym wiem, czy … może to po prostu ten intelektualny beat.
Ale chyba nie o tym miałem pisać. Nie o tym też, że napisałem właśnie ładnego bota jabberowego w PHP… nie… o tym, że Iza jest moim promyczkiem… o tym piszę zawsze… więc o czym? Hmm… Może o tym, że wciąż się uczę. Tak. Uczę się, dorastam. Dziś zrobiłem kolejne poprawki… (leci Ironic, lepiej się pisze) Wpisałem dostęp dla kolejnych osób… Teraz wiem i widzę gdzie jest granica między tym światem dla was i tym światem dla innych. Tutaj otwieram się przed wami i nauczyłem się bronić swoją prywatność przed wścibskimi oczyma… Ale nie przed krytyką. Malll dostała też dostęp, ale nie wiem czy skorzysta. A ja uczę się dalej. Cały czas mam dzisiaj retrospekcje. Przypominam sobie słowa innych. Czasem głupie, bolesne, smutne, zabawne… Pamiętam jak Kasia De mówiła, że mam oczy dziecka. Że jestem dzieckiem i zawsze nim pozostanę. Że mam naturę dziecka… Chyba ma racje, bo ja wciąż poznaję. Jak taki mały brzdąc przyglądam się światu i badam każdy jego aspekt. Jestem dzieckiem… Ba! Jestem niedojrzały. Znów sobie coś przypomniałem. Na stronie mojego kolegi Wojtka znalazłem świetne artykuły pani seksuolog Anny Lissewskiej. Był też tekst o dużej różnicy wieku… Wiem wybiórczo na niego spoglądam, ale daje mi dużo otuchy, bo przecież między mną a moim promyczkiem różnica jest spora.
Aby związek był na ich warunkach, także młodsi mężczyźni wybierają dużo młodsze od nich dziewczyny, licząc na to, że taka siksa podda się ich woli, bo jeszcze nie ma swojego zdania, jeszcze nieco nieśmiała i nie wprawiona, będzie można ją wychować podług własnych oczekiwań. Brak lub jej małe doświadczenie seksualne daje pewność, że nie oceni seksualnych umiejętności, nie porówna z innymi kochankami, można przy niej poczuć się mądrym, doświadczonym i wybitnym, zwłaszcza w dziedzinie seksu. Czasem powodem jest lęk przed podjęciem dorosłej, męskiej roli, więc nadzieja, że taka młoda szybko nie zażąda zdeklarowania się i sformalizowania związku, a także nie będzie tak prędko chciała mieć dzieci - młode dziewczyny są atrakcyjne dla tych panów, którzy boją się odpowiedzialności i małżeństwa i chcieliby być wiecznymi chłopcami. I czasem się zdarza, że “opóźnieni w rozwoju” dorastają do dorosłych ról razem ze swoimi dużo młodszymi partnerkami i zawierają szczęśliwe małżeństwa.
Stwierdzę, za panią Anią… jestem niedojrzały. To prawda, muszę dorosnąć. I chcę dorastać przy moim shIzolQ.